Travenalia 2015 to szósta edycja tej imprezy, która jest jednym z największych i najważniejszych wydarzeń podróżniczych w kraju. W październikowy weekend (24-25.X) licznie przybyli miłośnicy podróży mogli wysłuchać 30 prezentacji z całego świata. Opowieści były zróżnicowane tematycznie bo i mogliśmy podziwiać tropiki ale także zaraz potem udać się i do Antarktyki jak również Arktyki. Na rozpoczęcie wyświetlono film „Kaphornowcy” o polskich zdobywcach przylądka Horn. Stąd początek imprezy uświetnili krakowscy przedstawiciele Bractwa Kaphornowców a z Gdyni, specjalnie na tą okazję, przyjechał Bezanmaszt Bractwa, legendarny red. Bohdan Sienkiewicz (stworzył i prowadził kultowy program TV „Latający Holender”).
W czasie Travenaliów 2015 odbyła się promocja książki o Aleksandrze Dobie – przybyli na nią Alek Doba, Dominik Szczepański (autor książki), Martyna Wojciechowska (dziennikarka i podróżniczka) oraz Piotr Chmieliński (pierwszy człowiek, który kajakiem przepłynął Amazonkę).
Trudno wyróżniać kogokolwiek ale największe wrażenie zrobiła opowieść Jacka Iżyckiego, który jako pierwszy Polak przejechał Saharę na rowerze, egzotyczne pokazy Jurka Grębosza czy syntetyczny wykład prof. Ryna o problemach w wędrowaniu w wysokich górach. To tylko kilka przykładów. Ale pozostałe także bardzo się podobały bo wszystkie były świetnie przygotowane.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się wystawy fotograficzne „Polacy na Hornie” oraz „Selma Expeditions” (fotografie z rejsu polskiego jachtu, który dotarł najdalej na południe i pobił rekord żeglugi antarktycznej).
Ciekawe i oblegane były ekspozycje księgarni Bezdroży, wydawnictwa Medycyna Praktyczna czy stanowisko Poradni Medycyny Podróży Szpitala Jana Pawła II w Krakowie.
Osobno wydzielone były także stoiska na których prezenterze oferowali swoje książki oraz podpisywali zakupione egzemplarze.
Dla miłośników motoryzacji przygotowano ekspozycje z Land Roverem, który był wyposażony we wszystko co tylko może być przydatne na wyprawie w każdy zakątek świata.
Jeżeli ktoś poczuł się zmęczony mógł napić się pysznej kawy w rowerowej kawiarni Espresso Bike albo spróbować japońskich kanapek onigiri z rowerowego baru Onigiri Bar.
Dodaj komentarz