Dziewiąta edycja Festiwalu Podróżniczego Travenalia zgromadziła prawdziwe tłumy miłośników podróży. Już tradycją stało się, że oba dni festiwalowe rozpoczynają filmy. Tak było i w tym roku. Przede wszystkim były to filmy górskie – „ekologiczna” wędrówka Marka Kamińskiego wokół Tatr i niesamowite przejście granią Pirenejów od Atlantyku do Morza Śródziemnego Bogusława Hynka. Podobały się także filmy – o salezjańskich woluntariatów w świecie oraz o tym jak eksplorować Antarktykę. A potem pokazy. Interesujące były dwie świetne prezentacje z zakresu medycyny podróży (Damian Okruciński i Ewa Piekarska) oraz niecodzienny pokaz ratownika medycznego na temat zagrożeń terrorystycznych. Pozostałe 21 prezentacji przeniosło nas w różne, w tym najdalsze zakątki świata. Trudno wyróżniać kogokolwiek ponieważ prezentacje były świetnie przygotowane i ciekawe. Największe jednak wrażenie zrobiły pokazy kończące sobotę i niedzielę. Romuald Koperski pokazał film z przepłynięcia łodzią wiosłową Atlantyku a potem zabrał widzów w niezwykłą podróż po zimowych ostępach Syberii. Prezentacja Szymona Kuczyńskiego to relacja z wokółziemskiego rejsu non-stop pod żaglami, w dodatku najmniejszym jachtem na jakim takiego wyczynu dokonano.
Nieoczekiwanym gościem był słynny podróżnik-kajakarz Piotr Chmieliński – dwukrotnie wpisany do Księgi Guinesa za przepłynięcie kanionu Colca oraz pierwsze przepłynięcie Amazonki od źródeł do ujścia.
W tym roku było wiele ciekawych stoisk – księgarnia Art.Travel, autorskie stoiska prezenterów – autorów książek, całkiem spory sklep Decathlonu i wiele innych. Wszystkim podobała się wystawa fotograficzna Fundacji Anny Pacek.
Można było więc dostać zawrotu głowy i wtedy należało trafić do Espresso Bike Cafe gdzie serwowano pyszną kawę i japońskie kanapki onigiri.
Dodaj komentarz